Od 3 do 7 marca 2025 zaglądaliśmy do ciekawych miejsc w stolicy Wielkiej Brytanii. Dziś zajrzeliśmy do Houses of Parliament, Big Ben, Westminster Abbey. W drodze do Galerii Narodowej zobaczyliśmy dom z czarnymi drzwiami z nr 10, siedzibę premiera, gdzie w weekend był prezydent Ukrainy. Byliśmy także świadkami małej zmiany warty, gdzie niestety jeden koń poślizgnął się i przewrócił zrzucając strażnika królewskiej gwardii konnej. Na Trafalgar Square zrobiliśmy sobie zdjęcia ze lwami i podziwialiśmy słynne obrazy w galerii. Na Leicester Square usiedliśmy obok Misia Paddingtona i Jasia Fasoli i próbowaliśmy złapać miotłę Harrego Pottera. Fani Lego i M&M też znaleźli tam coś dla siebie. Dotarliśmy na Piccadilly Circus ze słynną fontanną z amorkiem i ścianą z wyświetlanymi reklamami. Zrobiliśmy zakupy w luksusowym domu towarowym Harrods, przejechaliśmy się dwupiętrowym autobusem (doubledecker) do Hyde Park i Speaker’s Corner (miejsce w Hyde Parku dla otwartych wypowiedzi i debat, tutaj krytykując polityków czy królową/króla można swobodnie się wypowiadać, ale nie można stać na ziemi brytyjskiej, tylko np. na jakimś taborecie czy skrzynce). Próbowaliśmy dostać się także do Hogwartu pchając wózek Harrego Pottera. Wieczorem wróciliśmy do hotelu na obiadokolację.
Co można zobaczyć w Londynie oprócz zabytków i ciekawych miejsc?
Chociaż nie zawsze udało się zrobić zdjęcie, np. wszyscy byliśmy tak zaskoczeni widokiem lisa przechodzącego przez przejście przy Tesco, że nikt nie wyciągnął aparatu🤣.
We wtorek, 04.03.2025, uczniowie IIc i IId zobaczyli twierdzę Tower of London i Tower Bridge. Odkrywali także różne gatunki zwierząt morskich w Sea Life London, oglądali zabytki Londynu z góry jadąc w kapsułach London Eye i płynęli statkiem po Tamizie. Spacerując po Kensington Gardens znaleźli Piotrusia Pana, zobaczyli cały ze złota pomnik księcia Alberta, salę koncertową Royal Albert Hall i dotarli do pałacu Kensington. Po drodze papugi jadły im z rąk. Na koniec dnia pojechali do katedry św. Pawła i przeszli się mostem Millennium.
Środę, 05.03.25, zaczęliśmy od spaceru w St. James’s Park, przy pięknej pogodzie ☀️odbyła się uroczysta zmiana warty przed Buckingham Palace. Następnie pojechaliśmy na Baker Street, gdzie mieliśmy okazję zrobić sobie zdjęcia ze sławnymi osobami w muzeum figur woskowych Madame Tussaud’s. Oprócz figur znanych postaci, np. aktorów, sportowców, rodziny królewskiej, obejrzeliśmy film 4D Marvel Universe i przejechaliśmy się angielską czarną taksówką poznając historię Londynu. Zajrzeliśmy także na 221 Baker Street – do Sherlocka Holmes. Kolejnym punktem programu był stadion Arsenalu Londyn Emirates Stadium.
Następnie pojechaliśmy do Notting Hill Gate, gdzie można zobaczyć kolorowe, urokliwe angielskie domy i kupić pamiątki z Londynu. Zjedliśmy tam obiad w angielskim pubie The Sun in Splendour. Po przerwie na obiad mieliśmy czas na zakupy na Oxford Street, a wracając podziwialiśmy pięknie oświetlony Londyn nocą: Big Ben, London Eye, Tower of London, Tower Bridge.
W czwartek, 06.03.2025, byliśmy w Muzeum Historii Naturalnej, gdzie m.in. zobaczyliśmy dinozaury, inne zwierzęta oraz różne minerały. Stanęliśmy tam też na platformie symulującej trzęsienie ziemi. Przenieśliśmy się także w kosmos, obejrzeliśmy różne wynalazki oraz dział poświęcony medycynie oglądając wystawy w Science Museum.
Następnie pojechaliśmy do Greenwich, gdzie jest wyznaczona linia oddzielająca półkulę wschodnią od zachodniej. Zobaczyliśmy też statek Cutty Sark i zajrzeliśmy do księgarni i sklepów z pamiątkami.
W piątek, 07.03.2025, zwiedziliśmy British Museum, znajduje tam się stała kolekcja ośmiu milionów dzieł, która jest największa na świecie. Dokumentuje historię kultury ludzkiej od jej początków do chwili obecnej. Następnie pojechaliśmy metrem do Covent Garden, dzielnicy artystów i pełną różnych straganów. Tam obejrzeliśmy fragmenty występów. Mogliśmy poczuć niezwykłą atmosferę tego miejsca. Na obiad pojechaliśmy do Pizzy Hut na Marble Arch. Wróciliśmy do hotelu po nasze bagaże i autobusem pojechaliśmy na lotnisko. Po tygodniu pełnym wrażeń i pokonywaniu ponad 30 tysięcy kroków dziennie wróciliśmy samolotem do Polski.